Bezsenność
Pragnęłam ucieczki
Myślałam, że to pomoże
Śniłam od zmierzchu do świtu
A wschodzące słońce rani me zmęczone oczy...
Cały problem jest we mnie!
I to nie jest błędne przekonanie!
Zrobię, co mogę
Nikt nie usłyszy wołania o pomoc
To jest koniec mnie
Pragnęłam zmiany
Zbudziłam się o poranku
Długo poszukiwałam
Lecz nie znalazłam nawet chęci do życia...
Tutaj jestem
Tutaj stoję
Nie wiem, czemu mnie nie dostrzegasz
Jakem już martwa
Tutaj jestem
Autor
6641 wyświetleń
79 tekstów
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź 4 June 2017, 23:43
0 Dawno Cię nie czytałam, ale jak sięgnę pamięcią, smutek to Twoja twarz...uśmiechnij się :) Pozdrawiam.
Odpowiedź