powiedz co to za chmury nad nami płyną nasiąknięte kolorem smutku czy to dlatego że widziały łzy cierpienie i śmierć?
powiedz dokąd idą po pustym niebie one są cierpliwe one są cierpliwe zanim spadnie z nich deszcz
pozwól mi być ptakiem rozwinąć skrzydła w przestrzeni czasu po życiu jak po niebie między obłokami zdarzeń szybować lekko
pozwól mi być ptakiem bądź pewien mam wspaniałe skrzydła dzięki którym zachłysnę się czystym powietrzem
nie musisz mnie podziwiać możesz jak dotąd oblewać czarną farbą... czerń pięknie przecina niebo na pół możesz życzyć samotności wiecznej... wieczność w objęciach wiatru lepsza jest niż ziemska miłość
pozwól mi być ptakiem co jakiś czas odlatywać za ocean myśli
pamiętaj tylko proszę jeśli możesz rozświetl mi czasem niebo słońcem swego serca
chcę być ptakiem spróbować przegonić kłęby żalu gotujące się w przedsionku milczenia będę cierpliwa będę cierpliwa zanim spadnie z nich deszcz ukojenia