Dla Taty

Potłukę się, pogubię gdzieś,
okłamałam Cię, powstrzymałeś gniew.
Zapragnęłabym gwiazd, Ty byś mi je dał.
a ja wzięłaby wszystko. Przetańczę noc,
uwierzę w coś, dosięgnę dna, obiegnę świat,
popełnię błąd, wykrzyczę złość,
bo Ty stoisz za mną.

Postawię się, osiągnę cel
poczuję wstyd i będę zła.
Podniosę głos, zbuduję dom,
a Ty będziesz dumny.
Nie boję się, wiem czego chcę,
i będę szła, przed siebie szła,
nie raz jeszcze obejrzę się
poszukam Cię i już nie odnajdę.

Kortez, trochę przeinaczony.