dziękuję Marianno :-) serdecznie pozdrawiam ;-)

dziś krótko: jestem za. Pozdrawiam i dobrego życzę

w sumie to chyba najważniejsze, żeby wstać. reszta się ułoży

Teoretycznie po każdym upadku czy nawet potknięciu można się podnieść. Czasem trzeba na to dużo czasu, ale ważne by utrzymywać się w świadomości, że kiedyś to minie.

I nawet Twoich! Nie trzeba tak! Staraj się mówić tylko słowa ciepłe i dobre, i zobaczysz- inni też odwzajemnią tym samym! Nawet obcy Ci ludzie! A tym bardziej bliscy, których kochasz lub pokochasz!

sęk w tym, że wyszły z moich ust... ale chyba masz rację. trzeba iść dalej. pozdrawiam ciepło :-)

Zostaw je, nie ma już ich, zostały w przeszłości, poczuj się szczęśliwa teraz, i jutro czy pojutrze - usłyszysz inne słowa, o innym zabarwieniu, może od innego człowieka, nie ważne, ale sprawią Ci większą radość! Uwierz w to, w siebie, w swoje szczęście!

bo zostawiają bolesne ślady... no cóż... każdy z nas był, jest lub będzie ich sprawcą... Malusiu ściskam mocno :-)

takie słowa są najgorsze i zostwiaja zadry na sercu :((( Madziu samych pięknych melodii na serduszku :))*** Tulam :))

niestety tak właśnie jest... pozdrawiam Jolu :-)