polne kwiaty stałyna obskurnym stoleurok ich wspaniaływidok mebla kole
stół tydzień całypięknem swym zdobiłyaż się zestarzałyna siano zasuszyły
stół jak stał stoiwiosen już trzydzieścichoć go kornik kroilecz śniadanie zmieści
blask kwiatów odszedłwodą z dzbana zmytystół obskurny zostałobrusem przykryty
Grzegorz Cz
Autor
28 November 2019, 12:17
Troszkę rytm się połamał w drugiej strofce, ogólnie treść niby banalna, bo tylko stół, ale sporo można wyczytać i dopatrzeć się analogii, stary stół, stary człowiek, kwiaty żywe, zasuszone...