Słoneczne życia godziny
Póki mnie wiatry czasu zegną do ziemi
Odnowię moje wspomnienia
Na piazza wino białe będę próbować
I kawę popijać z piękną kobietą
Nad ranem przez balkon na via
Firanka zatańczy fokstrota
A z radia na przekór pogodzie
Zaśpiewa coś rzewnie grubawa diva
W tych dźwiękach po nocnych wyprawach
Leżymy pod prześcieradłem
Z jednym na ten czas problemem
Czy leżeć a może warto już wstawać
W tym tempie trzy czwarte na dobę
Widziałem anioły na niebie
Jak z wieży kościelnej dzwoniły
Słoneczne życia godziny
Autor
76 521 wyświetleń
1012 tekstów
16 obserwujących
Dodaj odpowiedź 17 January 2022, 04:57
2 od..wino, kobiecy śpiew i miłość, via..
Odpowiedź 17 January 2022, 01:12
2 odŁadny wiersz, tylko ta "grubawa diva" brzmi nieciekawie :-)
18 January 2022, 08:36
0 Ale to jest lepsze
Odpowiedź