Pojawiam się
w życiu
to tu
to tam
przy użyciu
chwil bezcennych
niepojętych słowami
niewypowiedzianych umysłem
kpiąco rozumianych
szóstym zmysłem.
Każdy ma swój czas
i swoje pantofle
szlafrok
pidżamę
i jeansowe spodnie
Każdy prześlizguje się
lub przepycha przez życie
w smutku
radości
bólu
czy zachwycie.
Różni
Prawdziwi
Podobni
Swobodni
zbyt bardzo
zbyt dużo
za mało
bezbronni
Goniąc ogony
mijamy perony
przystanki zielone
miłosne stokrotki
Udając herosów i naiwne trzpiotki
Otępieni spalinami
i smrodem monotonii
umieramy na ulicach
krawężnikach
w agonii.
22 534 wyświetlenia
262 teksty
48 obserwujących