Menu
Gildia Pióra na Patronite

poczekajmy.

poczekajmy
kiedy słowa upadną,
kiedy gorące dłonie przestaną drżeć.

przeczekajmy
nawałnicę spojrzeń,
wrzenie krwi pod skrzynią miłostek.

zacytujmy
nasze bezwstydne myśli
dusznego poranku w wężowym splocie.

zbudźmy się
jękiem najwyższym
z palących objęć snu o umieraniu.

pocałuj mnie
gdy spadam.
wilgotny galimatias w twoich płucach.

zabij mnie,
drzyj ciało
językiem, zabaw się wonnościami.

kochaj mnie
w heroicznej żądzy, pragnij.

zapomnij,
ucałuj w szczyt destrukcyjnych wrażeń.

szepnij
do ucha, pożegnaj słowem:

„poczekajmy”.

12 690 wyświetleń
218 tekstów
8 obserwujących
  • niewazne

    21 September 2012, 14:38

    Z całego serca dziękuję za opinię! Jestem przeszczęśliwa, że dotarł gdzieś wgłąb duszy i serca :)

  • słoneczniki

    19 September 2012, 19:08

    Bardzo dobry wiersz.
    Działa na mnie.