Przedwspomnienia (czyli: na potem...)
Piszę o tobie właśnie teraz
póki jesteś jeszcze
póki się mijamy, rozmawiamy
oddychamy tym samym powietrzem
właściwie - uczciwie
nie o tobie piszę lecz ciebie
twoje oczy i uśmiechy
piszę to wszystko... dla siebie
za lat kilka nie pamiętać
już będę niczego
ani śmiechu ani dłoni
ni głosu twojego
teraz to odległe
bo wszystko tak świeże
myśli, wspomnienia, nadzieje
w które i tak nie uwierzę
lecz zostaniesz nawet jeśli
umrzesz czy odejdziesz
na tej kartce w tę słów klatkę
już wpisany będziesz
wiersz przypomni sierpień kiedy
anioł obok siedział
i opowie, choć tak aby
nikt się nie dowiedział
Dodaj odpowiedź 2 May 2010, 17:48
0 Siła uczucia... jak najbardziej w nią wierzę, ale w tym wypadku nie była zbyt pożądana - rozstanie było nieuniknione...
Odpowiedź 2 May 2010, 15:00
0 Chyba najbardziej spodobał mi się tytuł, chociaż wiersz również wspaniały.
Odpowiedź