Pierwszą myślą po przebudzeniu Potrzebnym natchnieniem przy tworzeniu Istotnym składnikiem kłótni Pocieszycielem gdy ludzie smutni
On Cie zniewoli, pogrzebie, zabije On Twe serce i płuca przebije Jest Twoim nałogiem ukochanym Uwierz w te słowa, boś na Niego skazanym
Jest tworem, i stworem Twej rzeczywistości Wydusi Cię z grosza do całości Jest potrzebny Tobie i mnie Myślisz o Nim nawet we śnie
Jesteś nałogiem i nałóg jest Tobą Jesteście Tym samym, tą jedną osobą On jest potrzebą, Ty jesteś pragnieniem Jesteście tym samym zagubionym stworzeniem
Pamiętaj palaczu o swoich wyborach Jedziecie albowiem po tych samych torach On w twych rękach pręży się dumnie Zostawi Cię, gdy będziesz w trumnie
Chyba zacznę wierzyć w Znaki... 5 minut temu wybierałam się zapalić, ale przed tym postanowiłam poczytać co nowego w ''myślach'' słychać. I nagle Twój wiersz... hmm... a może to jednak przypadek :)