Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zima idzie.

Pękam.
Rozpływam się.
Wypływam z rękawów
razem z całą namiętnoscią
i całym zdechłym uczuciem

I bulgocze mi
w pijanym umyśle
resztka czucia
i ucisza się w koniuszkach
zmarzniętych palców

i tak się wylewam
do rynsztoku
pod Twoim domem
pustym

1805 wyświetleń
26 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!