Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ona i On vol.3

Patrzył na Nich zakochanych, głównie spoglądając na Nią
Jego chętnie by zabił, za dziewczynę piękną jak Anioł
Był podłym materialistą, miał wszystko nawet samotność
Bał się Jej odrzucenia, to uraziło by godność

Niepewny siebie zasiadał i pisał znów dla Niej wiersze
To sposób w jaki mówił, że Ją kocha przez brak pewności siebie
Czuł ból gdy mówiła mu, że jest nieszczęśliwa
Ona płakała bezsilna, gdyż Jej partner to pijak

Miewał chwile słabości, po czasie wracał do siebie
Kochał Ją mocno, tak jak On, poznali się przez internet
Grubo ponad rok związku, dopiero go poznawała
Patrząc Jej w oczy powiedział, że nie ominie ich zdrada

Ponieważ traci kontrolę, tym bardziej gdy się napije
To dla Niej brzmiało jak wyrok na samotność i w serce sztylet
Para zmieniona w jednostkę przez śmierć alkoholika
Zakochany poeta właśnie pozbawił go życia

Ona znała go dobrze, tego nie podejrzewając
Następny ranek przywitała w uścisku jego ramion
Przeznaczenie wygrało obiektywnie na to patrząc
On dzięki Niej łatwiej pożegnał się z Matką

Stracił wzrok pewnego dnia, cierpiał na kataraktę
Zrozumiał, że pieniądze w obliczu miłości są nic nie warte
Niewidomy lecz szczęśliwy, trzymał mocno Ją za rękę
Ona i On Pozostało po Nich tylko zdjęcie.

43 927 wyświetleń
514 tekstów
20 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!