Z WIZYTĄ U DENTYSTY
Pacjentów ogarnęła trwoga
gdy wszedł szczerbaty do stomatologa.
Skłonił się nisko, zrzucił kapelusz,
po czym z uśmiechem zasiadł w fotelu.
I byłaby to niezwykła sprawa
gdyby nie pewna słowna zabawa.
Bo w gabinecie pana doktora
NA FOTEL siada jednostka chora.
Więc czytelniku miej baczenie
na to podstępne przejęzyczenie!
...
Ja od tych "zasad" trzymam się z dala
bo zęby leczę u kowala!
51 723 wyświetlenia
597 tekstów
70 obserwujących
Dodaj odpowiedź 19 June 2010, 13:28
0 Ale w tytule ma KROPKĘ...
Wiersze w tytule nie powinny mieć kropek ;>
:POdpowiedź