Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Cud nad Wisłą

Ostatnie Namaszczenie,
ratunek duszy polskiego żołnierza.
Ksiądz Ignacy się pochyla,
duszę rannego Bogu powierza.
Bolszewik strzela,
trafia w czoło kapłana.
Ostatnie Namaszczenie,
żołnierz i kapłan odchodzą do Pana.
Stuła na szyi, krzyż w ręku, amen.
Kapłan i żołnierz,
to ich ostatni sakrament.
Oręż narodu nie ginie,
bo z mocy wiary utkana.
Złożone ręce,
paciorki Różańca,
to siła walki na kolanach.
Polaków modlitwą złączonych,
Boża Opatrzność dostrzega błagania
i rozstępuje się niebo nad Wisłą,
Panna Najświętsza Polaków osłania.
Bolszewik struchlał i zaniemówił,
gdy ujrzał święty wizerunek
z bojaźnią w sercu, roztrzęsiony
w ucieczce dostrzegł swój ratunek.
I wypełniły się słowa księdza Skorupki
zapatrzonego w Maryi koronę,
„(…), w dzień Naszej Królowej,
losy odwrócą się w naszą stronę”.
Ochotnik – kapelan, patriota,
bohater spod Ossowa
w pierwszej szturmowej linii
wierności Ojczyźnie dochował.
Zwycięstwo Polaków stało się faktem,
świadkowie przekazali narrację:
Cud nad Wisłą Europę ocalił
i chrześcijańską cywilizację.
Anna Szyrwińska

57 054 wyświetlenia
468 tekstów
17 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!