Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ona

Ona
Przychodzi cicho zapachem świec,
muska nasz strach swym chichotem,
krąży w oddali i ciągle ma chęć
na więcej i kręci się jej kołowrotek...

Czasem przechodzi bardzo blisko,
zabiera ze sobą bliskich,kochanych,
jej chłodu nie rozgrzeje ognisko
rodzinej miłości,płomień słomiany...

Kręgi znajomych się wykruszają
i na cmentarzu więcej tabliczek,
krewni i znani elegie śpiewają
i na pomnikach płoną znów znicze...

A Ona tak krąży i krąży tuż obok
i czasem spojrzy na swoją ofiarę
i nie ma się zlituj i płaczu potok,
jej sprawiedliwość ma swoją miarę...
eugmar.

609 wyświetleń
11 tekstów
0 obserwujących
  • PetroBlues

    25 October 2013, 19:58

    Rozumiem, bardzo mi miło, że pomogłem, powodzenia! :)

  • marektomek

    25 October 2013, 19:53

    ciężko mi pisać,bo i nie miałem przez dwadzieścia parę lat styczności z
    pisownią polską,a i z mową też jakoś nie za bardzo,szczególnie pierwsze lata po wyjeżdzie z polski więc jestem świadomy popełniania błędów,myślę gdy piszę też już trochę gramatyką niemiecką ,więc i tak jakoś na opak mi wychodzi,dzięki za opinię i postaram się poprawić...to mi pomagA...

  • PetroBlues

    25 October 2013, 14:37

    Po przecinku trzeba dać spację.

    Dość ciekawy tekst, treściwy i dający do myślenia.

    Pozbądź się tylko tej inwersji która wkradła Ci się w kilku miejscach, to nienaturalnie brzmi, tak mówi mistrz Yoda a nie poeta:)

    Pozdrawiam:)

  • czarna mamba

    25 October 2013, 11:34

    hhmm nic na to nie poradzę iż lubie w wierszach smutek :))) moje klimaciki:)