jak byłeś nauczycielem języka polskiego, trzeba było wbijać gówniarzom piąchą do głowy a nie pozwolić sobie nałożyć wiadro śmieci na łeb w internecie każdy heroj, nawet emerytowany nauczyciel
Nie słyszałem nie mogę się odnieść ---o Lwowie mówili też ważni dziennikarze . Mam jeszcze inne zdanie - sprawa polska jest przy okazji rozgrywana - uwiarygadniają się prorosyjscy politycy tacy jak Komorowski ( dla mnie agent ) i Tusk. Wygrana PiS oznacza powrót do skutecznej polityki anty -rosyjskiej. Ukraina rozejdzie sie po kościach a PO i SLD zyskają twarz prawych Polaków. Świat zostanie postraszony obecni politycy zyskają twarz mężów opatrzności i zostanie status-qvo . A na Ukrainie powstanie władza pojednawcza rosyjsko - ukraińska. Taki wariant może mieć miejsce. Koncepcja tylko -zobaczymy.
Sprawa Przemyśla . Takich argumentów używają też i Polacy o Lwowie - cytować można jak co komu i kiedy pasuje. Mówi się że ,,Rosja nie jest taka silna na jaką wygląda i nie jest taka słaba na jaka wygląda" . Mądre - Obecnie na pewno nie jest słaba . Jest jednak siedliskiem zła i to tego nieludzkiego. Rosja nie może sobie pozwolić na otwarty konflikt ekonomiczny i polityczny z zachodem o ile zachód będzie chciał tego konfliktu. Oczywiście zakładamy że [...]
Przewrotu w Polsce przedwojennej. Na rok przed wojną zaczęło się poruszenie dyplomatyczne w Europie. Stronnictwo pro Francuskie było bardzo silne. Były nawet dziwne samobójstwa. Czytałem ,,Pakt .... " I zgadzam się z tą kwestią jak mało kto. Zagrożenie sowieckie było znacznie groźniejsze. Jednak nie podejmuję się tak radykalnej oceny Becka i całego sztabu. To jest nonsens by uznać ich za idiotów. Polityka to gruba nieruchliwa baba i trudno jej zrobić zwrot o 180 stopni. Z Ukrainą też zakładam taką możliwość że było to ukartowane ( podział Ukrainy ). Jednak jak by nie patrzeć pozycja Rosji słabnie . Ingerencja z zewnątrz jest jak najbardziej wyraźna . Ale czy dogadana z Putinem nie jestem pewien. Gra o Ukrainę może wymknąć się spod kontroli więc to ryzykowny byłby krok. A ta dziwna dyscyplina na Majdanie może też być sygnał że kontrolowany był to zryw. Zobaczymy co czas przyniesie. Ukraina stoi przed wielka szansą nawet bez Krymu. Aby nie więcej było strat.
Każdy wypadek należy analizować osobno. Sprawa Becka wydaje się dość oczywista nam współczesnym. Wyraźnie źle dobrał sojuszników. Jak by wybrał Niemców mówiono by że się zaprzedał. Nie wyobrażam też ekspansji Niemiec na wschód bez podeptania Rzeczypospolitej. Należy się też liczyć z wpływami Londynu w Polsce i możliwością przewrotu w wyniku dogadania się z Hitlerem. Jak było naprawdę - dylematów jest sporo. W sprawie Ukrainy sprawa jest znacznie prostsza - Ukraina zmierzała w ramiona Rosji i zapewne stała by się państwem federacyjnym z możliwością interwencji militarnej. Majdan jest potrzebny i nie wydaje się błędem - ale nikt nie zna przyszłości. A ideały nie wykluczają rozumu - dodają jedynie więcej odwagi. To ogromna różnica.