WierszWiersz z nadzieją Konkurs
Gdy niebo i ziemia do mnie przemawia
odpowiadam na mrugnięcie
każdej gwiazdy z przychylnego nieba
przewrażliwione oczy mam
łase na ciepły blask
trzymam się z nadzieją
tęczowych pomostów nad przepaścią
nieludzkie wzniesienia omijam
z potknięciami za pan brat
słucham o czym szumią wierzby
gdy wyrastają niemożliwe gruszki
zaskoczonym obiecankom
daję pstryczka w nos
nie przepuszczam okazji
wchodzę w drogę czarnym kotom
łapię szansę na szczęście
za odwrócony ogon
co miesiąc trzynastego
w butelce z czterolistną koniczyną
wysyłam sobie pomyślne życzenia
i przepis na życie grzechu warte
12 234 wyświetlenia
103 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!