Sen z poezją
Oddałem ci mój sen
nie był w chabrach
morze stóp nie lizało
To był szary dzień
z brudnym czajnikiem
w zlewozmywaku
ulicą rozpaczy
i tobą - kochanką
Chyba nawet
nie podarowałem ci kwiatów
z miejskiego klombu zerwanych
nie dałem dojść do końca
byłaś tak realna
Drżałem
z rumieńcem na twarzy
nie wiedząc, że
kiedyś cię spotkam
w cytatach
marka nocą
Autor
128 110 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących