Los niepewny
Och, aniołowie oszaleli
Z niebios trzaskają gromami
Ale... przecież tego właśnie chcieli!
Mówią nam, trzęsąc górami
Och, to samo w sercach słychać
Ludzi o niepewnym losie
Jak im dane będzie dychać?
Czy zapłonie świat na stosie?!
Wiedzieć nie chcą, co czeka ich
Ach, a któż z ludzkości by to chciał?
Nie płacz, proszę, bo Twoje łzy...
To diabeł sam nam w spadku dał...
Aniołem być o skrzydłach czarnych...
Wezwałaś mnie wszak, Czarodziejko
W świecie szarości, rozmów marnych
Dla mnie zostałaś serc złodziejką
Och, cóżże to za urok jest?
Rzucony niczym na wiedźmina
Czy bliskość to ognisty chrzest?
Co nam o sobie przypomina...?
Dodaj odpowiedź 23 August 2012, 02:10
0 Miło mi. ;)
A i nie tyle wiedźmińskie, co ogólnie fantastyczne te klimaty w moich wierszach. ;)
Odpowiedź 22 August 2012, 22:36
0 Ha... zawsze w Twoich wierszach czuję te wiedźmińskie klimaty :))))) pozdrawiam :)
Odpowiedź