obłędna radość już kwitną drzewa kolorami lata wirują włosy na wietrze czasem tylko westchnę i brnę w kwieciste łąki utkane nićmi wspomnień
bija zielenią dzikie drzewa niosą dobrą nowinę gdzieś po środku lasu błąkają się dusze prowadząc się za ręce nić szczęścia przeplata ich serca z głębią uczucia budują twierdzę swojego bycia