Menu
Gildia Pióra na Patronite

***


Nostalgia jest stanem duszy nienatchnionej
Niczym kwiat na pustyni ku słońcu wychylony
Tak pięknie umiera w agonii nieskończonej
Kolorem śmierci żałośnie ubarwiony.

Prawdy szukasz, prawdą się stając
Palisz czyjeś mosty myląc ze swoimi
Żyjesz w cieniu, mrokiem się otaczając
Obłapiając ogień parzący dłońmi zimnymi.

Zachwycasz się tanim dziwadłem
Uważając za tak piękne i tajemnicze
Oczy jak przepaść a lica śmiercią pobladłe
Choć udajesz nikczemnego to serce masz królicze.

Kimże jesteś Ty - poeto bez natchnienia
Ledwie wydmuszką ze wzorem malowanym
Gdzie podziałeś swe nieodgadnione zamyślenia,
Gdzie swą duszę sprzedałeś liryku zbuntowany.

Tylko sobie pisząc i tylko sobie sławiąc
Z pióra i atramentu prawdziwe piękno występowało
Zwykłego człowieka tchu pozbawiając
Płomiennie lodowate serca ogrzewało.

I natchnienie jako jedwabisty szal
opadało na twarz muśnięciem motylich skrzydeł
W uszach słyszałeś szum błękitnych fal
Bieda i skromność były dla Ciebie talentu spoiwem.

Wyciągając rękę ku złocie pożądliwie
Wyrzekłeś się wszystkich myśli swoich
A teraz patrzysz na pełną kiesę wstydliwie
Wyczekując kiedy prawdziwa inspiracja znów Cię upoi.

Kimże jesteś Ty, poeto ze złotem
Nie piszesz słów podniosłych
Tworzenie jest dla ciebie kłopotem
Nie dla Ciebie już poemat wzniosły.

2104 wyświetlenia
50 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!