Nocą zauroczony myślałem iż całowałem Twoje usta. Pełne realizmu chwile niczym czas w baśni zawarty otoczony zapachem wanilii i piżma. Ranem promiennym zajrzałem w oczy ukojone błękitem chabrowego nieba, rozmarzone w pragnieniu ponownego dotyku w chwili uniesienia. Chcę by z nadchodzącym wieczorem opleciony włosów złotym runem zasnąć z myślami na twym jedwabnym łonie, z nadzieją na ponowny ranek, kiedy cisza śpi....