noc cicha...ciemno-szara chłodna i samotna… z kącików oczu spłynie deszczem nie wniesie ukojenia ... spokojem nie dosięgnie i... roztrwoni radość na blade szukając ...dotyku rąk swojej wiary błękitnym zawrotem głowy … lecz bez wyrazu uśmiechu...milczeniem zdusi krzyk utopi iskry w słonej powodzi... i zmęczona... cicho zaśnie…sen ...trzymając pod powiekami obrazy dawnych dni... w dłoni ściskając resztki zapomnianych marzeń... pachnących ciepłem twych dłoni...nieosiągalnym