Nie mogę się zgodzić ze zdaniem, że wiersze Twoje są proste. Łatwo trafiają do serca, ale to dlatego, że dobrze znają doń drogę...
Mój przyjaciel powiedział mi kiedyś, że niektóre rzeczy są niebieskie nie z powodu koloru, lecz poprzez pochodzenie z nieba :) Tak samo jest z Twoją poezją.
Bo są bardzo proste, M. Nigdy nie czuję się dobrze w rolach głównych, zawsze wolałam być narratorem.🙂 Ps.Najważniejsze, że wracasz, bo wtedy "Twoje kroki czynią mnie tak szczęśliwą"!🙂
Zawsze, gdy tu wracam, czuję uszczęśliwienie, ponieważ Twoja poezja nie wiedzie tylko przez wspomnienie, ale jest pełna skupienia nad chwilą ciszy, która drąży doczesność. Giulietkowe teksty są ufne, czyta się je jednym tchem. Nic dziwnego, że zwykle wyłaniają się na pierwszy plan :)
Andrea, Ty jesteś takim Aniołem, który mnie nim niejednokrotnie głaskał. :) Dziękuję, uśmiech nie zniknie mi dziś po takim komentarzu, mam nadzieję, że Tobie również!:)
Tak trudno dwa adresy złączyć w jedność z dwóch ciał i dusz. Tak trudno potem o dozgonność w miłości. Tak łatwo rzucić się na całą ziemię i stracić "twoje imię". Pozdrawiam.:)