niesfornych myślibrzęczenie co delikatnie łaskocząc podbrzuszewywracają na drugą stronęiciszana skraju płatków gdy drżą spektakl trwający zaledwie chwilę
wirują w powietrzu zanim dotkną skóry sypią się ciepłym wierszem na umęczoną bezsilność
a jadostaję u ramion piórdroga staje się lekka
Sylwia Pryga
Sylwia P.
Autor
21 May 2021, 14:28
A u Ciebie nie tylko wiosna kwietnie ,ale również piękno poezji Sylwia :)Pozdrowionko zostawiam :)
21 May 2021, 20:37
Dziękuję Rafale, serdeczności, przyjemnego weekendu😊🌺🌺🌺