Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nienawidząc Ciebie
Odchodziłam od zmysłów
Porywałam się na swój spokój
Gryzłam palce z wściekłości.
Za wcześnie wstawał dzień
Zbyt późno dzień odchodził.
Nienawiść wzrastała
I zamierałam pod skorupą złości
Świat tonął w jadowitej goryczy
Aż ogromną falą zmyłam ten wstręt,
Który tkwił we mnie
Odkąd zobaczyłam Twą dłoń
Z jej dłonią.
Brzydota tamtego dnia minęła
I znów znam kolor
Błękitnego nieba i pogodnego
Uśmiechu swego.

6060 wyświetleń
33 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!