Nie dzwoń już do mnie. Nie wołaj na daremno. Kiedyś byłaś kimś bliskim. Byłaś moją królewną.
To Ty odeszłaś zamykając drzwi w pospiechu. Zostawiłaś mnie samego Bez nadziei, jej oddechu Uciekłaś... Dla czego???
Dzwonisz po latach i mówisz -że, zapomnieć nie możesz... Ja musiałem zapomnieć... i nauczyć się żyć od nowa. Ciężko mi było, zrozumieć słowa: że to koniec ! odeszła moja połowa...
Spakowałaś torbę, a w niej.. nasza przeszłość,wspomnienia,marzenia dziś nie realne nie do spełnienia, Nie zrealizuję ich już z Tobą Dziś już dla mnie jesteś, obcą osobą.
Trudniej jest przejść przez ten sam próg przez który raz się już przekroczyło w odwrotnym kierunku bez słowa pożegnania lub z ich nadmiarem i w złości...doskonale Cię rozumiem...pozdrawiam:)