Menu
Gildia Pióra na Patronite

We śnie przestrzegł mnie dziadek i schował uśmiech do szuflady

Nie pisz wierszy
bo zwymiotujesz w sposób szary
na skraju wyobraźni
zawiśniesz płodem
w pozycji embrionalnej
krzykiem rozdeptanej twarzy
i grobem z którego
boisz się pozbierać kwiaty
po pogrzebie mamy

nie pisz wierszy
bo którejś nocy zadrżysz
jak niepotrzebna puszka po dezodorancie
otwierana kombinerkami

Nie pojedziesz nad rzekę
obojętny zastaniesz ranek
z przegraną kartą w kieszeni
wzruszając płowymi ramionami...

marka

128 114 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • pierdzielsie

    30 January 2011, 19:30

    Ach! Jak Ty piszesz!

  • giulietka

    29 January 2011, 21:43

    Niesamowicie mnie wzruszył cały wiersz... zakończenie urzekło!

  • motylek96

    29 January 2011, 19:05

    "...obojętny zastaniesz ranek
    z przegraną kartą w kieszeni
    wzruszając płowymi ramionami..."

    dziś właśnie do mnie najbardziej przemawia

  • Bruno

    29 January 2011, 17:47

    Dziękuję za uznanie:))