Pokazanie postaci w akcji to zdecydowanie atrybut prozy- zgoda. Nie widzę jednak potrzeby trzymania się sztywno ram określających dany gatunek literacki. Dziękuję za uwagi i pozdrawiam.
Nie jestem złośliwy Np. Gdy znowu zapomnę kwiatów Nazwiesz mnie romantykiem Gdy znowu zapomnę kwiatów
Te wersy - są niestety. Poradzić mogę -wrażliwym by - zwrócili uwagę na obrazy jakie dostrzegają i odczucia By nie starali opisywać zdarzeń tylko je ocenili z własnego punktu widzenia . A wszystko spokojnie refleksyjnie a wręcz na odwal . Proszę spróbować
Co do opinii Rozara, to przyjmuję krytykę. Co więcej, zgodzę się nawet, że to gniot, jeżeli oczekujesz od każdego górnolotnej poezji. Nie każdy otwór wierszowany musi być jednak poezją. Nie każdy musi być nawet górnolotny i dotykać ważnych problemów. Jest jeszcze miejsce na coś lekkiego, powiedziałbym nawet odmóżdżającego. Cieszę się, jeżeli kogoś rozbawiłem czy sprawiłem, że uśmiechnął się po przeczytaniu mojego tekstu. Bo chyba nie brałeś tego co napisałem jako manifestu moich problemów życiowych :P PS. bardzo chciałbym być znowu nastolatkiem, nawet piszącym od czasu do czasu wierszowane gnioty :) Pozdrawiam.