Etylowi Topielcy
Nie będą się zmieniać
i nie chcą się leczyć,
bo wierność przysięgli
ohydnej tej cieczy ...
Do końca już życia
to z nimi zostanie,
lecz czy to jest życie,
co oni wybrali?
Bez domu, rodziny,
po mieście się snują,
na dworcach, w galeriach,
bezczynnie grasują ...
Co dla nich jest ważne ...
to jedno jest tylko ...
uzbierać na setkę,
na wino, na piwko.
Niemili, cuchnący
i odrażający ...
na ławkach, w śmietnikach
i w piwnicach śpiący ...
Raz przyszło mi poznać
smak życia takiego ...
Dziś wiem, że już nigdy
ja mieć nie chcę tego.
Autor
71 035 wyświetleń
1135 tekstów
9 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!