Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dedykowany

nazywam to cudem

bo niezmierzona jest nieskończoność
nieustającej miłości

odkąd deszcz zaschnął światłem na niebie
i przetopił odłamki zapomnianych gwiazd

w przemoknięte blaskiem
kałuże

101 655 wyświetleń
954 teksty
266 obserwujących
  • Adnachiel

    9 June 2016, 11:38

    Dobrze, że już jesteś M., bo dzięki temu nareszcie przestał padać deszcz :)
    W moich stronach Sekwana wystąpiła z brzegów i obmywa ulice, ale... niezbyt to romantyczne :)

    O cudach powiadam, albowiem cuda się zdarzają :)
    A niektóre z nich mógłbym nawet nazwać po imieniu :)

    Dzień dobry :)

  • giulietka

    9 June 2016, 11:12

    Ostatnio przeszły nad moim miasteczkiem ogromne ulewy, kałuże zamieniły się szybko w małe jeziorka.
    Kiedy wysiadłam z auta, zdjęłam szpilki i wróciłam do domu boso, przemokłam przy tym do suchej nitki.
    To był najpiękniejszy majowy deszcz jaki mi się zdarzył od lat:)
    Napisałam tutaj o nim, bo tamte kałuże także były przesiąknięte blaskiem, który odnalazłam w tym wierszu.

  • 2 June 2016, 21:59

    Cuda powiadasz o czymś doskonałym,
    znów serca Niewiast się zatrzymały... ;)

    Też wpadłem w kałużę. :)
    Dobranoc. :))

  • Adnachiel

    2 June 2016, 15:32

    Niusza, onejko, krysta
    dziękuję i pozdrawiam :)

    Emilia, czego nie rozumiesz?
    Przecież wszystko zostało napisane po polsku.

    Właśnie wychodzę z pracy więc miłego popołudnia dla Was.

  • krysta

    2 June 2016, 13:53

    wzruszająco piękny.
    pozdrawiam.
    :)

  • onejka

    2 June 2016, 12:01

    takie inne i dlatego takie piękne spojrzenie na miłość :)

  • Emilia Szumiło

    2 June 2016, 11:54

    czyli, że było słońce, a ktoś ma deszcz?

  • 2 June 2016, 11:46

    zrozumiałam treść, pięknie dobrane słowa, przemyślę jeszcze, pozdrawiam.