naleśnik, ot co to, ni fraszka, igraszka, lecz bywa to dla mnie gorzka porażka z tej mąki poezji na pewno nie będzie, być może proziaki wyszły by prędzej wylej to ciasto, podszepnął mi ktoś, czuję, że żółcią przesiąkam na wskroś choć rwie się, przywiera, ja nie ustaję, mozolnie tworzę zlepki nieśmiałe niech poparzone palce, ochłoną trochę, jeszcze z was zrobię krokiety złote