Zagłada gatunku
nadszedł
dzień ostatni
spaliny
zamknęły go w matni
woda
była zatruta
na domku
ślad ludzkiego buta
maszyny zmiotły
dom z powierzhni
nikt nad nim
nie zaśpiewał pieśni
o ostatnim potomku
gatunku jednego
co żył tysiące lat
aż razu pewnego
człowiekowi
pod but wpadł
zaginął
po nim ślad
***
Dział: Proza życia
***
ZM
Autor
20 857 wyświetleń
266 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!