Matka uległa charyzmie syna ,który prócz silnego głosu nie posiadał za wiele zalet. Miał na nią wpływ. Warto zwrócić uwagę że stojący na rogach ulic pijaczkowie miewają dar mowy oraz przekonywania - co prawdopodobnie jest powodem ich upadku. Gdy zbyt lekko przychodzi - to szkodzi :-)
Babcia - zabierała swym dzieciom pensję i wkładała do woreczków - każdy miał swój. Wydawała im gdy czegoś potrzebowali np. butów - oczywiście bez zbytków . Z tych pieniędzy został pobudowany dość posażny dom. Odziedziczyła go o dziwo córka która wyszła za człowieka ( z nakazu) niezbyt mądrego z całym inwentarzem ułomności jaki niesie ze sobą brak rozumu i pokory. Z tego związku urodziło się dwoje dzieci. Córka zginęła w wypadku ( dziwna sprawa) a syn pełen ułomności lecz obdarzony silnym głosem namówił uległą mu matkę by zaciągać co raz to nowe kredyty ( taka była wówczas medialna nagonka ) no i stracili dom . Teraz po śmietnikach puszki zbierają . ... Sumując - geny są niezwykle ważne :-)