Menu
Gildia Pióra na Patronite

NIC part II

Na przekór wszystkiemu
Mojej teorii
W którą niezmiennie wierzyłam
Z całej mocy
Udowodniłeś mi
Ze jednak
NIC ISTNIEJE
To jest to co czuje
Do ciebie
Jedno wielkie mięsiste
NIC
Całe moje postrzeganie świata
Zmieniłeś
Wszystkie emocje
Wyparowały
Pękły niczym
Banka mydlana
Zmiażdżyłeś ją
Słowem, gestem
Nie jednym.
Tysiącem
Milionem
Miliardem pierdolonych
Raniących niczym nóż
Słów
Dotykiem
Który nie ukajał,
Nie głaskał
Nie tulił
Nie pocieszał.
Dotykiem który nie raz
Nie dwa
Nie dziesięć razy
Sprawił ból.
Wszystko zostało wypowiedziane
Za bardzo.
NIC już nie ma
A właściwie jest.
NIC.

2955 wyświetleń
19 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!