Menu
Gildia Pióra na Patronite

Okruchy życia...

Na początku była wielka miłość
nieśmiałe spojrzenia
i przysięgi składane w obecności
świec, gwiazd i księżyców…
gdy emocje opadły
już nie było tak cudownie
ważniejsze od uczuć
stawały się pieniądze i rzeczy
coraz częściej
gdzieś między wierszami
można było wyczytać wyznanie
że nie da się kochać
w biedzie…
zamiast spotkań były już tylko listy
a w nich
że wszystko się komplikuje
poczekajmy…
takie dziwne przygotowywanie mnie
do ciszy…
a później już nawet listonosz
omijał mój dom…
tylko pies, najlepszy przyjaciel
pozostał na zawsze
przy mnie
mimo, że nigdy nie składał
żadnych obietnic…

190 741 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • słoneczniki

    11 August 2014, 20:13

    Pełne goryczy te Twoje wersy.
    I ktoś mógłby powiedzieć "życie"... ale czy oby ono tak powinno wyglądać...?

  • poprawna

    22 June 2014, 22:31

    I po co te obietnice, składane na wyrost...? W biedzie poznajemy nie tylko prawdziwych przyjaciół, ale też... prawdziwe oblicze miłości.

  • Seneka 18

    6 June 2014, 13:59

    Angie, zwierzęta są niesamowite, nic nie obiecują a zawsze dotrzymują słowa :)... wierność mają we krwi :).
    Dana... zawsze warto czekać, na cierpliwych czekają aniołowie :)
    Onejko... najlepiej nie obiecywać... tylko być... razem od przysłowiowej łyżeczki :)
    Haniu... jasne, że nie warto się zrażać... na każdym rogiem może stać jakiś anioł :)
    Pozdrawiam Was serdecznie.

  • czarna mamba

    6 June 2014, 11:04

    oh te życie ale chce sie żyć i dalej kochać i wierzyc w ludzi ...ja to robie :)

  • onejka

    6 June 2014, 10:30

    Nic nie rani bardziej jak obietnice bez pokrycia.

  • dana1596

    6 June 2014, 10:17

    całe szczęście, że poczekaliście:)...dopiero byłaby tragedia po ślubie....

  • RoxyRox

    6 June 2014, 09:57

    Dlatego właśnie im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta ;)
    Pozdrawiam.