Menu
Gildia Pióra na Patronite

...

Muszę uważać, żeby nie przestać oddychać
Kiedy ktoś przypadkiem dotknie mojego ciała

Przypadki nie istnieją
Jest tylko mnogość minut wypełniona wyborami

Jedno słowo.
Śmierć.
Jeden czyn.
Życie.

Przez przypadek położyłam się na wodzie
Z parą twoich oczu w kieszeniach
Które poprzedniej nocy przypadkiem wycięłam z twoich gałek
Stare kobiety krzyczały coś z brzegu
Moja krew zamieniała się w wodę
Rzucały różańce
Łamały palce, rzucały swoje krzyże w piasek

Przez przypadek poczułam zimno
Leżałeś na mnie
Czułam twój ciężar na moich żebrach
Miałeś pustkę zamiast oczu
W ekstazie przestałam przypadkiem oddychać

Mówiłeś
Niech się tak stanie
Niech się tak stanie

11 833 wyświetlenia
154 teksty
31 obserwujących
  • słoneczniki

    8 June 2015, 22:04

    Intryguje. ..

  • CzerwonaJakKrew

    8 June 2015, 21:58

    Dziękuję Wam bardzo...

  • 8 June 2015, 21:53

    Ciekawy wiersz.