Mówią ,
że we mnie jest to-
co diabelskie oko ma ,
odbieram te myśli z sensem
wiedząc że prawda i tak wypływa.
Nie narzucam woli duszy żadnej
i tej w cieniu czy tej bez znaczenia,
zbieram wszystkie w wór pokutny
piekielnym słowem zmuszając do myślenia.
W kadzi widzę stos emocji
gdy erupcja równa złości,
kiedy zechcę łzy przemieniam w perły
strachu dla nieproszonych gości.
Mą pożywką rozdwojenie jażni
dobro w zło zmieniam myślą utajoną
by pospolite widzenie świata
w bylejakość zamienić i głupotę waśni.
Mówią tyś upadły ni anioł ni czart-
kocham tylko prawdziwie do końca
oddaniem dla niewiernej mam żar
przysłaniając siarką blask słońca.
Zostawiony sobie sam ślę przekaz z piekieł-
czasem filozofem bądż i złośnikiem,
by za życia twej kochanki
zostać marzeniem lub upojnym niewolnikiem.
Dodaj odpowiedź