Spróchniały
mówią, że jesteś
bolesnym czekaniem
liście spadają
wyrywając korzenie
i łamiąc zwietrzałe gałęzie
mówią, że kochasz
drzazgą malujesz uśmiech
zabijasz deskami
usta łaknące
wyświechtanych słów
mówią, że to nie gra
drewniane marionetki
pociągają za sznury
złowrogiej kurtyny
rozdartej na pół
a miłość
uschniętym deszczem
więdnie w oczach
Dodaj odpowiedź 10 February 2011, 21:52
0 odpływam czytając... Damianku, trafiło... prosto do serca- tam zostanie...
Odpowiedź 7 February 2011, 23:28
0 Odczytuję ten wiersz na swój sposób... To niezwykłe, że umiesz tworzyć takie wersy, w których przegląda się moja dusza. I myślę, że nie tylko moja...
Pozdrawiam cieplutko:)Odpowiedź 6 February 2011, 00:35
0 Nie wiem, co powiedzieć, Kochani... Podziękuję tylko, i cichutko zmykam, pozdrowienia zostawiając :)
Odpowiedź 5 February 2011, 21:07
0 końcówkę to najchętniej zabrałabym do któregoś swojego wiersza !!! działa na mnie bardzo. i temat. i zakończenie. i emocje.
Pozdrawiam gorąco :)
Odpowiedź 5 February 2011, 18:52
0 Smutek w słów diamenty zamieniasz...
Tylko Ty tak potrafisz Damoanku...
Pozdrawiam serdecznie!Odpowiedź