Moja wiosna w tęsknotę ubrana Pająk wije swą nic by żyć A ja pomiędzy kroplami rosy Tańczę smutnego walca - chcę pić Spragniona wody - dla urody Spijam nektar wiosenny Tylko i aż tyle jednak dalej Żyję w nędzy - bez Twych słów Bez dotyku myśli nie istnieję Choć jeszcze dzisiaj.... Mam wiarę w nadzieję Że uda mi się że ocaleje Kolejny raz - kolejna burza Serce drży boję się burzy Zimno mi... Czerwiec puka do drzwi Pobiegnę otworzę - zaproszę Niech się rozgości Wpuszczę promienie słońca Promienie radości Wiem że istniejesz Nie jesteś duchem Dzięki Tobie i ja ocaleję Mam jeszcze nadzieję Skrzydła do lotu gotowe Więc podnoszę głowę ku niebu