Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pierwsza miłość

młode serce drżało
w obrazach i myślach ty
miejsca wciąż pachniały tobą
naszą swobodą kwitły bzy
stare schody o trzeciej rano
oddawały ciepło naszego spotkania
późne powroty do domu
westchnienia rozmyślania
i odjechałeś na zawsze
choć każdego roku wracałeś
byłeś w tych samych miejscach
nie mnie jednak tam zabierałeś
jeszcze długo tliło się ognisko
mojego uczucia do ciebie
pogodziłam się z twoim wyborem
z tym, że oszukiwałam siebie
teraz po lat leniwym upływie
gdy mam już swój cudowny świat
przypomniałeś sobie dziewczynę
i powracasz do tamtych dat
nie
bzy już nie będą kwitły tak samo
po ognisku nie ma nawet popiołu
schody bluszczem zarosły
nie ma wejścia do tamtego ogrodu

57 052 wyświetlenia
468 tekstów
17 obserwujących