Miły mój. Spocznij na mej dłoni, szkliste twe oczy zamknij. Niech brązu Twych oczu nie widzę. Po prostu zaśnij. Ja będę tańczyć i śpiewać Ci lekkim głosem do snu: kołysankę. Miły mój dobranoc Ci śpiewam... Jedwabiem otulę. Głosem uśpię.
Gdy mrok już zapadnie a blask księżyca przemówi szeptem śpij kochaneczko... Sączyć kawę będę i tańczyć. Śpiewając Tobie do snu kołysankę Wers za wersem, zwrotka za zwrotką aż sił zabraknie. W ten czas do snu tuż obok Ciebie się położę. Zasnę.