Miłość otula, przepełnia, otacza Nigdy nie dusi, tłamsi, nie osacza W miłości można zanurzyć się po brzegi Unosić się, dryfować, nigdy nie zatonąć Dlatego trwa i trwa, gdyż pojawia się wtedy Żeby nie tracić mocy i pięknej energii Wtedy, kiedy to wszystko staje się możliwe
A tu się pozwolę nie zgodzić . Miłość nie otula - ale pęta, ściska i zniewala. Miłość nie unosi (może chwilowo) ale na pewno powala a nawet zabija ,budzi zawiść , egoizm a pożądanie bywa powodem nawet wojny . Precz z miłością !!! Nich żyją swatki i związki z rozsądku :-)
Walczyć z wiatrakami, jest nierozważnie. Podejmować działania skazane na niepowodzenie, również. Zaczynamy kochać, kiedy jesteśmy gotowi. W przeciwnym razie efekt może być "kwaśny".