Mijamy się szukając swojego wyśnionego ideału po drodze wymieniamy tylko jakieś spostrzeżenia myślimy, że piękne wnętrze to zdecydowanie za mało by zbliżyć się do siebie i razem wyjść z stereotypów cienia…
Mijamy się…a zmarszczek wciąż nam przybywa tracimy czas goniąc za chwilami, które szybko przeminą każdy kolejny związek jak nóż nasze serca ufne przeszywa rzucając nas na kolana i obarczając za wszystko winą…
Mijamy się…a przecież wystarczy na chwilę się zatrzymać spostrzec piękno w człowieku, którego nie zauważamy wsłuchać się w jego duszę, za ciepłą dłoń potrzymać bo często w tym, co obojętnie mijamy tkwi skarb, jakiego szukamy…
Często idealny, nie znaczy idealny ;) Piękny wiersz. Jest tak jak piszesz, często za bardzo gnamy z tym Światem, który tylko napędza nasze sny. Wystarczy jednak przysiąść na kamieniu nad rzeką, by na nowo odnaleźć swój krok, swoje ślady na pisaku, pod śladami innych. Wsłuchani w własne myśli, szum wody. Wpatrzeni w obłoki. Czasem trzeba się zatrzymać, odwrócić, popatrzeć za siebie. Może miniętej miłości uda się nas dogonić ;)
Cieszę się Twoim szczęściem Małgorzato... Kto znalazł właśnie taki skarb jest jak słońce, każdego obdarza swoimi promieniami radości i ciepła... Pewnie Motylku masz rację...zbyt wiele słów...to, co najważniejsze tak naprawdę zawiera się w jednym słowie...kocham :). Dorotko...właśnie spontaniczność...to jest to :) czasem nawet gafy są do zaakceptowania jeśli popełniamy je pięknie :). Joanno...zatrzymujemy się zazwyczaj dopiero wtedy, gdy się przewrócimy...dlatego tak często dopiero w upadku poznajemy to, co najważniejsze... Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że chciałyście do mnie zajrzeć...
wsłuchać się w jego duszę, za ciepłą dłoń potrzymać bo często w tym, co obojętnie mijamy tkwi skarb, jakiego szukamy… Właśnie dzięki wsłuchaniu się w kogoś "nie dla mnie" znalazłam skarb, który codziennie cieszy moje serce. Wiersz jak zawsze mistrzowski. Pozdrawiam
Mijamy się…a przecież wystarczy na chwilę się zatrzymać
Coraz trudniej jest się nam zatrzymać w tym pędzącym świecie. To tak jak w pędzącym pociągu - obraz nam się zaciera i nie dostrzegamy szczegółów. Widzimy tylko to co wyraziste i duże - nawet barwy są nie takie...
Wiersz piękny. Ostatnie wersy wyciszają przekazując "złoty sposób" na poznanie człowieka...