"Miała w sobie sporo z kota. Z jednej strony niezależna, chodziła swoimi drogami i była zadziorna. Potrzebowała zabawy, rozrywki i wrażeń. Emocji, które przyniosą jej ekscytację i poczucie zagrożenia. Potrafiła się w nich zatracić… ale odpowiednio dotknięta, odpowiednio przytrzymana wychodziła z niej potrzebująca pieszczot kotka. Dzika, ale pragnąca udomowienia." ~ Autor nieznany
zielone oczy zobowiązują do łagodności. więc nie wiem skąd ten rozmazany tusz, niecierpliwość. ciągła walka o choćby okruszek nieba. przecież się nie zmieniamy. w pewnym wieku nie ma możliwości. proporcji. nauczyliśmy się na pamięć.
jak ścielić łóżko. myć zęby. gdzie znaleźć awaryjną paczkę papierosów.
kiedy to czujesz - zapominasz imion. nazwisk. numeru telefonu. kolejnego spotkania punkt dwunasta. - nikt nie pyta o zdrowie, samopoczucie, czy w weekend pojedziesz w Bieszczady. a chciałabyś przecież wyrwać się z siebie.