Mam w głowie wspomnienia z czasów, które już nie wrócą; z czasów gdzie człowiek miał trochę mniej lat; gdzie całkiem inaczej wyglądał ten świat; a życie pozbawione było wszelkich wad.
Te czasy nie wrócą choćby nie wiem co się stało; jak domek z kart wszystko się posypało; inne wartości, inne pragnienia, inne ideały, inne marzenia.
Starzy dobrzy kumple, zostało ich paru; reszta wyjechała lub poprostu zapomniała; zostali najwytrwalsi i choć nie ma ich wiele; dziś mogę powiedzieć, że to moi przyjaciele.