Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dziewczynka na łące...

Ma zaledwie dziesięć lat…
Karmiona wiatru lekkim tchnieniem,
Dorośle spogląda na świat
Dziecięcym ufnym spojrzeniem…

Marzeń motyle odległe. Ulotne.
Próżna Jej siatka ze śmiechu utkana.
Maleńką dłonią nie sięgnie do nich.
Lecz zawsze wraca - łzami poranka witana.

Resztkami złudzeń, błyskiem nadziei,
W błękitny spłowiały fartuszek,
Zbiera skrawki dziecięcych marzeń,
Łapczywie chwytając każdy okruszek…

Czy nie wie, że większość z nich
Sroki rozdziobały lub wypaliło słońce?
Dlatego na zawsze pozostanie tylko
Dziewczynką boso biegającą po łące…

16 935 wyświetleń
143 teksty
58 obserwujących
  • 26 April 2010, 17:40

    :D
    Ten wiersz to trochę uzasadnienie dodanej kiedyś myśli:)

  • honey_007

    25 April 2010, 23:01

    Uwielbiam słowa, które pozwalają choć na chwilę powrócić do czasów dzieciństwa...dziękuję, że mnie tam zabrałaś :))

  • IBELLA

    6 March 2010, 09:16

    Przepiękny wiersz ...

    Poezja w czystej postaci ...

    "Karmiona wiatru lekkim tchnieniem"...