Lubię to powietrze gdy jest już wrzesień. W ogrodzie tak pięknie pachnie wtedy jesień. Liście na drzewach cudownie migocą obrane w żółte barwy, nie raz Cię zaskoczą. Powietrze rześkie, wypełnia moje płuca, orzeźwia cudownie, zachęca do rozmyśleń. W duszy mam spokój, nie chce już nic więcej, liczy się ta cisza z lekka zakłócana przez szum liści. W pamięci przywołuje tamtych ludzi. Przyjaciele najprawdziwsi. Przepełnione sentymentem są moje wspomnienia, cudowna chwila marzeń, uszczęśliwia, wiele zmienia. Chciałoby się wrócić do dawnych, starych czasów, do szkolnych spotkań i z ławki przyjaciół. Co było już nie wróci i coś w tym jest pięknego. Zostaje nam wspomnienie, nie wrócisz już do tego.
ten kawałek zagrał tak jesienni, trzeba było w tym klimacie pociągnąć dalej
"...Lubię to powietrze gdy jest już wrzesień. W ogrodzie tak pięknie pachnie wtedy jesień. Liście na drzewach cudownie migocą obrane w żółte barwy, nie raz Cię zaskoczą. Powietrze rześkie, wypełnia moje płuca, orzeźwia cudownie, zachęca do rozmyśleń. W duszy mam spokój, nie chce już nic więcej, liczy się ta cisza z lekka zakłócana przez szum liści."