"Z podwójną siłą"
Los podzielił równo,
Tnąc przez środek tępym ostrzem.
Lecz nie było trudno,
Płynnie weszło tworząc odstęp.
"Spróbuj znaleźć szczęście",
Szeptał los wciąż mu na ucho,
"Odnajdź własne miejsce..."
Mówił krojąc mu serducho.
Bez żadnej obrony,
Bez tarczy, bez miecza, bez słów.
Stanął on, zmęczony...
Tracił całe swoje życie. Znów.
I nic nie mógł zmienić,
Zresztą jak zawsze, mógł czekać.
Mógł patrzeć i tracić,
Lecz nie chciał. On nie mógł zwlekać...
Z podwójną siłą,
Dwoma kawałkami serca,
Kocha swoją Miłą...
I w sercach jego,
Nie zabraknie dla Niej nigdy miejsca...
Autor
Dodaj odpowiedź 2 April 2015, 12:10
0 Srebra rodowe z toyoty dodały mi skrzydeł odwagi
diablo dokładnej
proszę mi wybaczyć ;)
Nie mniej jednak ''pogoda ''zawsze jest
bez względu na porę roku i nigdy nie tkwi w szczegółach , bynajmniej
pozdrawiam pozdrawiam ;)Odpowiedź 2 April 2015, 11:58
0 ładny jest ten wiersz w przedostatniej linijce literówka
cudzysłów fanie się wkomponowuje
w całość ;)
Miłego dzionka ;)Odpowiedź