Menu
Gildia Pióra na Patronite

Los

Lico Twe obnaża znaczenie,
brak mi wiary w przeznaczenie.
Gdy strzelasz promieniście blaskiem
wzroku jestem cały w amoku,
Na nic zdają się me tłumaczenia,
ale to już było mówiłaś "nie"
teraz to nie ma znaczenia.
I choć mogę przesuwać góry,
nie wiem czy warto niszczyć
obojętności mury.
Jak bursztyny Twego ciała kontury,
przez nie w mej głowie bzdury.
Powagą emocje swe ubiorę,
w nadziei na ujrzenie Cię nagą.
Zacne Twe kocie kokieterie,
wprawiają widzów w brewerie.
To jeden, to drugi, pragnie
wziąć Cię w swe cugi.
Wszystko to me spekulacje,
oczekuję na Twój krok,
orderem będą rozkoszne owacje.
Los ukradkiem bierze nas
w swą władzę, dzień i noc
myśląc Tobie kadzę.
Czy coś się odmieni?
Tego nie wie nikt, może karty
życia dadzą szansę tej czerwieni?

8232 wyświetlenia
90 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!